Bardzo fajna opowieść o losach emigrantów zarobkowych w UK. Jak dla mnie ostatnie 100 stron niepotrzebnie zamieniło się w ckliwe romansidło. I zakończenie też nie powala. Gdyby książka była krótsza o te 100 stron, to nic by nie straciła, a jeszcze lepiej by się ją czytało. Ale ogólnie warto przeczytać.